Niniejszy blog w żaden sposób nie wyraża stanowiska jakiejkolwiek instytucji, partii, organizacji, a jedynie osobiste przemyślenia i poglądy autora. Nie jest też żadnym "oficjalnym blogiem", zrobiłem go po to by się dzielić z Wami wszystkim, co mnie interesuje. Życzę wszystkim miłego czytania!

czwartek, 5 sierpnia 2010

Klasyczna forma rytu rzymskiego

Dziś trochę o moich fascynacjach teologicznych, a konkretnie związanych z liturgią. Chciałbym napisać parę słów o nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego, zwanej również formą klasyczną lub mszą trydencką.  

7 lipca 2007 roku Ojciec Święty Benedykt XVI wydał motu proprio Summorum Pontificum, w którym postanowił m.in:
Jest przeto dozwolone odprawiać Ofiarę Mszy zgodnie z edycją typiczną Mszału Rzymskiego ogłoszoną przez bł. Jana XXIII w 1962 i nigdy nie odwołaną, jako nadzwyczajną formą Liturgii Kościoła (...)
(Innymi słowy: Obowiązująca edycja typiczna MR, w której sprawuje się Mszę Świętą w klasycznym rycie rzymskim została ogłoszona przez papieża Jana XXIII w roku 1962. I tu uwaga: Księża z Bractwa Piusa X, potocznie nazywani lefebrystami celebrują swoją liturgię także według tego wydania, sedewakantyści (wyznający pogląd o nieważnie wybranych posoborowych papieżach) czynią to  częstokroć według wydań wcześniejszych.
W innym miejscu Ojciec Święty pisze:  
W Mszach odprawianych bez udziału ludu, każdy ksiądz katolicki obrządku łacińskiego, diecezjalny czy zakonny, może używać Mszału Rzymskiego ogłoszonego przez bł. Jana XXIII w 1962, lub Mszału Rzymskiego ogłoszonego przez Pawła VI w 1970, i może to robić każdego dnia z wyjątkiem Triduum Wielkanocnego. Dla takiego odprawiania, przy użyciu któregokolwiek z Mszałów, ksiądz nie potrzebuje żadnej zgody Stolicy Świętej ani Ordynariusza.
(Msza według Mszału Pawła VI to oczywiście znana wszystkim obecna forma Mszy Świętej zwana oficjalnie zwyczajną formą rytu rzymskiego, Novus Ordo Missae lub potocznie mszą posoborową.)
Czym różnią się obie formy? Zapewne "wyrwany do odpowiedzi" przeciętny ankietowany powie, że przed II Soborem Watykańskim sprawowano "tyłem do wiernych i po łacinie". Tyle że taka opinia jest chyba nieco nieprawdziwa, bo - uwaga - nie chodzi o to by kapłan stał "tyłem do wiernych", ale razem z nimi był zwrócony w jednym kierunku - versus Deum - czyli do Boga. A przecież w toku akcji liturgicznej także w niektórych momentach odwracał się ku ludowi.
A łacina? Piękny, tradycyjny język Kościoła i filozofii, w którym wiele pojęć zwłaszcza z zakresu  teologii zostało oddanych znacznie dokładniej i precyzyjniej niż w językach nowożytnych. Zresztą język łaciński w dalszym ciągu jest oficjalnym językiem liturgii, języki narodowe zostały na Soborze jedynie dopuszczone, a to przyzwolenie stało się później niemalże, jak to w życiu, regułą. 
Pada często zarzut, że tej łaciny się nie rozumie - śmiem twierdzić, że gdy nasi dziadkowie używając mszalików - książeczek z tekstami mszalnymi (i polskim tłumaczeniem obok) uczestniczyli w dawnej liturgii, robili to znacznie uważniej i pobożniej niż my, którzy tak często ulegamy rozproszeniom i często nie wiemy nawet o czym było czytanie lub Ewangelia! 

Wymienię jeszcze parę z wielu różnic między dwoma formami ( w dużym uproszczeniu oczywiście  i bardzo prostym językiem, jeśli ktoś chce może zajrzeć do niektórych linków, które umieściłem na blogu po prawej stronie)

- Inne szaty liturgiczne ( w KRR- Klasycznym Rycie Rzymskim - użycie manipularza i biretu)
- Inna aranżacja ołtarza (w KRR użycie tablic ołtarzowych, określonej ilości świec, nakrycie ołtarza trzema obrusami)
- Nieco inny układ Mszy Świętej (nie ma Modlitwy Wiernych, kazanie nie jest czynnoscią liturgiczną, niejako jest głoszone poza Mszą, występują modlitwy u stopni ołtarza i ostatnia Ewangelia).
- W starym rycie (KRR) jest tylko jedna Modlitwa Eucharystyczna (tzw. Kanon Rzymski)
- W KRR istnieje więcej skłonów, gestów kapłana, znaków Krzyża.
- W KRR bardzo rozbudowana ministrantura w języku łacińskim, swoisty dialog ministranta z kapłanem.

Obecnie, po wejściu w życie Motu Proprio Summorum Pontificum istnieje w Polsce coraz więcej miejsc, w którym można uczestniczyć w Mszy św. sprawowanej w Klasycznym Rycie Rzymskim i odkrywać katolicką, tradycyjną pobożność. Obie formy, zarówno nowa i stara są tak samo ważne, na jednej i drugiej spełnimy obowiązek niedzielnego uczestnictwa w Eucharystii.

Od niedawna rozpoczęły się regularne celebracje w Bielsku - Białej, w  kaplicy przy kościele św. Maksymiliana Kolbego w Aleksandrowicach. Mszę św. odprawia ks. dr Grzegorz Klaja, najbliższa okazja będzie 22 sierpnia o godz. 15. 15.

Oto fotografia wykonana podczas Mszy św. w Klasycznym Rycie Rzymskim. Zdjęcie pochodzi z Wikipedii (Fot: Fraternitas Sacerdotalis Sancti Petri)


2 komentarze:

  1. Pozwolę sobie sprostować pewną nieścisłość w tym wpisie. Bractwo Św. Piusa X (FSSPX) celebruje wg ksiąg z roku 1962 promulgowanych przez bł. Jana XXIII nie używa i nigdy nie używało wcześniejszych edycji Mszału. Ba, na początku w Econe używano nawet Mszału późniejszego, bo tzw. Mszału 1965, dopiero poźniej wracajac do ksiąg Jana XXIII.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję bardzo, pewnie się nieco rozpędziłem z tą informacją, tzn. byłaby poprawna w odniesieniu do grup sedewakantystów, niż do FSSPX. Ale już poprawiam. Pisałem trochę z głowy i nie zawsze człowiek się upewni. Dziękuję, miło mi niezmiernie, że czytacie tego bloga.

    OdpowiedzUsuń