Niniejszy blog w żaden sposób nie wyraża stanowiska jakiejkolwiek instytucji, partii, organizacji, a jedynie osobiste przemyślenia i poglądy autora. Nie jest też żadnym "oficjalnym blogiem", zrobiłem go po to by się dzielić z Wami wszystkim, co mnie interesuje. Życzę wszystkim miłego czytania!

niedziela, 25 września 2016

60 hektarów zieleni

    Ogrody Sigurtà koło Werony zajmują większy obszar niż całe państwo watykańskie - ich ogrom oszałamia i zachęca do spędzenia całego dnia na łonie przyrody. W zasadzie nie wiadomo czy Sigurtà jest bardziej ogrodem czy parkiem, jednakże odnaleźć tutaj się mogą zarówno miłośnicy ocienionych zakątków jak i rozległych, trawiastych przestrzeni. Początki kompleksu datuje się już na 1617 r., jednakże nowy kształt zyskał on wraz z przejęciem w latach 40 XX w. przez doktora Giuseppe Sigurtę. Pod jego zarządem park przybrał naturalistyczne oblicze, stał się także bardzo modny wśród europejskiej "śmietanki towarzyskiej" - artystów, naukowców, polityków. Bywali w nim m.in. książę Karol, Margaret Thatcher, Indira Gandhi, laureaci nagrody Nobla itd.






    Nie obowiązuje w ogrodach zakaz deptania trawników! Chodzić można wszędzie a jeśli mamy dużo czasu to po prostu położymy się na murawie i będziemy podziwiać roślinność przywiezioną ze wszystkich zakątków świata. Niecierpliwi skorzystają z kolejki elektrycznej, z meleksów i rowerów. Szczególnie interesująca może być opcja wybrania pociągu od razu po wejściu do parku - w ten sposób ogarniemy wzrokiem całość i później wrócimy w wybrane miejsce.







    Zgodnie z zasadą "dla każdego coś miłego" ogrody Sigurtà oferują różnorakie kompozycje tematyczne. Samych sztucznych jezior jest aż 18. Żyją w nich kolorowe, japońskie karpie a w jednym ze stawów - żółwie. Kwitną róże, tulipany, astry, lilie wodne, irysy, pachną zioła nasadzone na specjalnej rabacie. W okolicach Domu Pustelnika znajdziemy typowo włoskie cyprysy, natomiast gdzie indziej założenie parkowe w stylu angielskim. W plątaninie ścieżek ukryto grotę Matki Bożej. Jest też cmentarz tyle że... cmentarz dla psów.


















    Spośród rozrywek niekoniecznie związanych z botaniką mamy do wyboru labirynt, zagrody edukacyjne z rozmaitymi zwierzętami i wreszcie zaplecze gastronomiczne. W sklepie zakupimy pocztówki, pamiątki oraz karmę dla zwierzaków.

sobota, 24 września 2016

Z prądownicą po murawie

    Strażacy z OSP Kaniów nie posiadali się z radości – „czekaliśmy na ten sukces wiele lat! Ale systematyczne treningi opłaciły się i puchary są nasze!” Druhna Iwona dodaje – „Każdy członek naszej rodziny zdobył dziś trofeum, ja, mąż oraz najmłodsze pokolenie”. Niemniej w zawodach nie tylko o nagrody chodzi. Ich celem jest – jak czytamy w regulaminie - mobilizowanie do stałego doskonalenia umiejętności obsługi sprzętu, ocena stanu wyszkolenia pożarniczego, popularyzacja wśród społeczeństwa zagadnień ochrony przeciwpożarowej,  przygotowanie do startu w zawodach wyższego szczebla. A poza tym integracja starszych i młodszych druhów.












   W roku 2016 zmagania strażaków miały miejsce 24 września na obiektach sportowych KS Bestwinka. Dosyć późno w stosunku do lat ubiegłych, ale jest to korzystne pod względem zachowania dobrej formy na zawody na szczeblu powiatu. Sygnał do rozpoczęcia dał dh Dominik Czernecki witając zawodników, przedstawicieli władz samorządowych, pożarniczych i ekipę sędziowską z PSP Bielsko – Biała. Po krótkim wprowadzeniu – ruszyli. Cztery drużyny męskie, jedna żeńska i cztery młodzieżowe. Wykonywali zadania przewidziane w bardzo szczegółowym regulaminie, nieco odmienne dla każdej kategorii. Na papierze wszystko wygląda jednak prosto, gorzej gdy samemu staje się w szranki. Trzeba dobrze zbudować linie gaśniczą, nie poślizgnąć się na równoważni, dokładnie trafić strumieniem wody z hydronetki, właściwie zawiązać węzeł, dobrze ułożyć sprzęt i armaturę... zachowując przy tym zimną krew. 

















    Dla seniorów zawody składały się ze sztafety pożarniczej z przeszkodami oraz ćwiczenia bojowego według regulaminu z r. 2011, natomiast dla MDP – według regulaminu dla Młodzieżowych Drużyn Pożarniczych z r. 2010. Nad poprawnym przeprowadzeniem konkurencji czuwał sędzia główny – mł. Bryg. Witold Inerowicz. Nie zabrakło głośnego dopingu, syren, oklasków i – czasami – zabawnych wpadek. Ktoś zapomniał hełmu, ktoś odwrócił się w złą stronę...- takie rzeczy są jednak również wpisane w rywalizację.
 
















Klasyfikacja generalna dla grupy mężczyzn A seniorów:
 
1.    OSP Kaniów – 118, 09
2.    OSP Bestwinka – 119, 47
3.    OSP Janowice – 127, 75
4.    OSP Bestwina – 138, 05
 
OSP Kaniów i OSP Bestwinka wezmą udział w zawodach powiatowych
 
Klasyfikacja dla grupy C kobiet:
 
1.    OSP Kaniów – 158, 43
 
Klasyfikacja dla MDP dziewczyn:
 
1.    OSP Bestwinka – 895, 31
 
Klasyfikacja dla MDP chłopców:

1.    OSP Kaniów – 983, 9
2.    OSP Janowice – 957, 09
3.    OSP Bestwinka – 902, 87











    Puchary i dyplomy ufundował wójt gminy Bestwina Artur Beniowski. Wręczał je wspólnie z prezesem Zarządu Gminnego ZOSP RP Herbertem Szeligą, obecny był ponadto komendant gminny Grzegorz Owczarz wraz z prezesami i naczelnikami jednostek, przewodniczący Rady Gminy Jerzy Stanclik, sołtysi  i mieszkańcy naszych miejscowości.












    Osobno należy napisać o konkurencji musztry. Na boisku asfaltowym druhny i druhowie maszerowali, odpowiednio reagowali na komendy i składali meldunki. Trzeba wyróżnić staranne przygotowanie młodzieży przez ich opiekunów, niekiedy członkowie MDP byli dużo lepsi od swoich starszych kolegów. Ostatecznie tutaj triumfowali również strażacy z Kaniowa, puchar ufundował i wręczył radny powiatowy Grzegorz Gawęda – zarazem członek prezydium Zarządu Oddziału Powiatowego ZOSP RP w Bielsku – Białej.






Wszystkie zdjęcia znajdują się w GALERII