Niniejszy blog w żaden sposób nie wyraża stanowiska jakiejkolwiek instytucji, partii, organizacji, a jedynie osobiste przemyślenia i poglądy autora. Nie jest też żadnym "oficjalnym blogiem", zrobiłem go po to by się dzielić z Wami wszystkim, co mnie interesuje. Życzę wszystkim miłego czytania!

niedziela, 23 lipca 2017

Kawa i kanelbulle - wizyta w Malmö

    Przed wyjazdem do Skandynawii towarzyszyły mi mieszane uczucia - z jednej strony pragnienie zwiedzenia nowych miejsc, zabytków, zobaczenia pięknej przyrody...z drugiej obawa przed drożyzną i zagrożeniem ze strony imigrantów.  Ostatecznie ciekawość zwyciężyła i w dniach 2 - 9 VII odwiedziłem Szwecję i Danię.











    Pierwszym miastem na trasie wycieczki było Malmö - stolica regionu Skania, port morski, trzecie co do liczby ludności miasto Szwecji (301 706 mieszkańców). Do traktatu z Roskilde Malmö, podobnie jak cała Skania (w znaczeniu krainy historycznej) należało do Danii. Zwane jest przez niektórych "Wrotami do Szwecji" co w kontekście położenia geograficznego nie jest pozbawione sensu.










    Zwiedzanie rozpocząłem od placu Stortorge przy którym usytuowany jest XVI - wieczny Rådhuset - ratusz miejski. Uwagę zwraca pomnik Karola X Gustawa - w Polsce znanego głównie z "Potopu", inaczej II wojny północnej.




   Dominującym wyznaniem w Szwecji jest luteranizm. Wierni w większości należą do Kościoła Szwecji chociaż z praktykami religijnymi bywa bardzo różnie - z reguły wzorem większości krajów Europy Zachodniej dominuje bardzo liberalne podejście do spraw duchowych. W kościele św. Piotra (XIV w.) w Malmö tradycja przeplata się z modernizmem: obok wspaniałego ołtarza, organów i chrzcielnicy mamy również... kącik z zabawkami dla dzieci. Do osobliwości należy malowidło przedstawiające małego Jezusa z papugą w ręku.











    Polecam zwiedzić także zamek Malmöhus z XVI w. - najstarszy renesansowy obiekt tego typu w  Skandynawii.  Obecnie na terenie twierdzy działa muzeum historii regionu, sztuki i historii naturalnej. Po zamku oprowadzał nas sympatyczny przewodnik Tomas, którego ulubionym tematem było życie codzienne dawnych mieszkańców - sposób odżywiania się, stroje, wystrój wnętrz a także.. higiena i korzystanie z toalety. 













    Malmö nie posiada starówki jako takiej, poszczególne zabytki są rozrzucone po mieście - niemniej urządzając sobie mały spacer możemy trafić do przepięknej, wykończonej w drewnie apteki, zrobić sobie zdjęcie przy rzeźbie orkiestry lub pistoletu ze związaną lufą ("Bez Przemocy" Fredrika Reuterswarda). Na deser - jakżeby inaczej - kawa i bułeczki cynamonowe kanelbulle.