Niniejszy blog w żaden sposób nie wyraża stanowiska jakiejkolwiek instytucji, partii, organizacji, a jedynie osobiste przemyślenia i poglądy autora. Nie jest też żadnym "oficjalnym blogiem", zrobiłem go po to by się dzielić z Wami wszystkim, co mnie interesuje. Życzę wszystkim miłego czytania!

sobota, 3 czerwca 2017

Walka o tożsamość trwa

    Musimy upowszechniać edukację regionalną – oto ważne zadanie jakie postawili przed nami uczestnicy tytułowego Zjazdu. W dniu 3 czerwca w Bestwinie gościli przedstawiciele różnorakich stowarzyszeń związanych z kulturą ludową, reprezentujących nie tylko powiat bielski!  Wysłuchiwali wykładów, oglądali występy artystyczne a nade wszystko zastanawiali się, co zrobić, by małopolska część województwa śląskiego nie została zdominowana przez skądinąd piękną ale jednak inną od swojej własnej, kulturę śląską. Gmina Bestwina to ziemia pogranicza, obszar ścierania się rozmaitych wpływów i gwar ale historycznie – jest to wciąż Małopolska, etnograficznie – Lachy. Przypomina o tym nasz Zespół Regionalny oraz Towarzystwo Miłośników Ziemi Bestwińskiej obchodzące srebrny jubileusz istnienia.















    Czy zatem zjazd się udał? Sądząc po liczbie gości i poziomie poszczególnych punktów programu, można żywić nadzieję, że tak. Przybysze z Żywca, Kęt, Czechowic – Dziedzic, Dankowic, Porąbki, Szczyrku, Jaworza czy też innych miejscowości mieli okazję najpierw zwiedzić Muzeum Regionalne im. ks. Zygmunta Bubaka a później uczestniczyć w Mszy św. sprawowanej w kościele pw. Wniebowzięcia NMP. Eucharystię celebrował ks. proboszcz Cezary Dulka, wspólnie z ks. Józefem Walusiakiem z Janowic, ks. Józefem Baranem z Bestwinki oraz z ks. prof. dr hab. Stanisławem Hałasem SCJ, który wygłosił homilię. W kościele wierni pozostali nieco dłużej – ks. kan. Dulka przy pomocy prezentacji multimedialnej opowiedział o odkryciach dokonanych w świątyni – renesansowym nagrobku Stanisława Myszkowskiego i jego małżonki a także malowidłach sięgających swym pochodzeniem nawet okresu gotyku.













    Kolejna część Zjazdu miała miejsce w reprezentacyjnej sali Domu Strażaka – dawnego Domu Ludowego. Prowadzący całość wiceprzewodniczący TMZB Andrzej Wojtyła przywitał wszystkich, łącznie ze Starostą Bielskim Andrzejem Płonką, członkiem Zarządu Powiatu Bielskiego Katarzyną Adamiec, władzami gminy Bestwina  - z wójtem Arturem Beniowskim i przewodniczącym Rady Gminy Jerzym Stanclikiem na czele. Powitał także całe zgromadzone audytorium, a wreszcie gospodarzy, czyli naszych lokalnych regionalistów.









    Dorota Surowiak jest już trzecią z kolei przewodniczącą TMZB. Od czasu zebrania założycielskiego, czyli od 26 X 1992 r. przez prawie dwie dekady funkcję tę sprawowała Waleria Owczarz. Na jej miejsce członkowie wybrali w 2011 Teresę Lewczak, zaś w 2013 – panią Dorotę. Zakres działania Towarzystwa jest zbyt szeroki, żeby streścić go w jednym artykule, lecz to przecież ono zainicjowało powrót do Bestwiny zabytkowego dzwonu „Król Chwały”, zasłużyło się przy budowie pomników na cmentarzach w Bestwinie i w Bestwince, wydawało broszury i książki, zainicjowało Gminną Grę Terenową...






 
    Wszystko co powyżej zostało oczywiście przypomniane, lecz same wspomnienia nie uczynią zjazdu ciekawym! Po uroczystym przecięciu wstęgi przez starostę Andrzeja Płonkę, wójta Artura Beniowskiego i przewodniczącą Dorotę Surowiak goście wysłuchali dwóch wykładów. Pierwszy nosił tytuł „Rys historyczny Ziemi Bestwińskiej” - ale prelegent Jerzy Stanclik, historyk z wykształcenia zastrzegł, by określenie „Ziemia Bestwińska” traktować bardziej sentymentalnie niż historycznie, ponieważ „Ziemia” odnosiła się do dawnej kasztelanii. Wykład został poprowadzony bardzo profesjonalnie i nie zabrakło w nim elementów humorystycznych. Nieco odmienny charakter miało wystąpienie Sławomira Ślósarczyka, choreografa Regionalnego Zespołu Pieśni i Tańca „Bestwina”. Przemowa pt. „Kultura ludowa Ziemi Bestwińskiej” zwróciła uwagę  na specyfikę gwary, strojów i obszar występowania Lachów. Wcześniej nasz Zespół tańcem, śpiewem i muzyką zaprezentował to, o czym opowiadał pan Sławek. 











 
    Ojcowski dom to istny raj, dar Ojca niebieskiego, chociażbyś przeszedł cały kraj, nie znajdziesz piękniejszego… - pieśń będąca hymnem towarzystw regionalnych nieodmiennie inspiruje jej wykonawców do tworzenia owego wspólnego domu – ale tworzenia go w prawdzie, w świadomości różnic i podobieństw poszczególnych grup etnograficznych. Gdy nasze dzieci pytane w szkołach – kim jesteście? - odpowiadają: „Ślązakami” to znak, że pewne elementy w nauczaniu szwankują albo też w środkach masowego przekazu brakuje właściwych proporcji. Czy mieszkańcy  Sosnowca lub Bestwiny muszą czuć się mniej docenieni niż ich sąsiedzi zza Brynicy albo Wisły? 






    Zjazd numer trzynaście będzie w gminie Bestwina wspominany równie mocno co ten numer dwa, z roku 2006. Postarali się wszyscy – w holu strażnicy zorganizowano wystawę prezentującą kulturę i sztukę naszej ziemi, zgromadzono unikatowe stare fotografie z wszystkich sołectw, obrazy, rękodzieło, wydawnictwa… Czas spędzony przy kawie umilała kapela góralska „Hajduk”.



    Okolicznościowe upominki na ręce pani przewodniczącej wręczyli wójt i starosta, zaś w ślad za nimi – inni goście. Sama Dorota Surowiak złożyła podziękowania Walerii Owczarz, Teresie Lewczak, Stanisławie Ślosarczyk, Jadwidze Grygierzec, Danucie Kubik, Stanisławowi Zieleźnikowi, Andrzejowi Wojtyle i paniom dyrektor szkół z terenu gminy – one stoją na pierwszej linii frontu „walki o tożsamość”.

Więcej zdjęć TUTAJ

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz