Archanioł jeżdżący na hulajnodze? Diabeł pragnący być
dobrym? Rapujący Święty Mikołaj? Takie obrazki z pozoru są rzeczywiście
nietypowe, ale wszystkie razem składają się na opowieść posiadającą bardzo
głęboki sens. Sięgając po awangardowy scenariusz, członkowie Ruchu Przyjaciół
Harcerstwa przy Szczepie „Bratnie Żywioły” w Bestwinie widzieli, co robią.
Prawdę o tym, że podczas Świąt Bożego Narodzenia najważniejsze wcale nie są
prezenty, jedzenie ale narodzony Jezus przedstawili w sposób jednocześnie
zabawny i pouczający. Premiera spektaklu pt. „(Nie) typowe jasełka” odbyła się
dnia 5 stycznia w sali gimnastycznej ZSP Bestwina.
Zgromadzoną
publiczność przywitała komendantka szczepu zuchów i harcerzy, Kinga Czulak.
Zapraszając do wspólnego oglądania, zaznaczyła, że całkowity dochód z widowiska
zostanie przeznaczony na dofinansowanie harcerskiego wypoczynku zimowego oraz
na potrzeby szkoły. Po krótkim wstępie rozpoczęło się to, na co wszyscy czekali
i to bardzo mocnym uderzeniem. Dwie czarownice – narratorki, w które wcieliły
się Panie Dyrektor Urszula Kal i Agata Rak, wywołały realizmem swojej gry u
dorosłych gromkie brawa, zaś u dzieciaków lekkie przerażenie, jak zresztą na
czarownice przystało. Dalej było jeszcze śmieszniej i jeszcze straszniej. Oto
diabeł Boruta przedstawił samemu Lucyferowi swój iście szatański plan
zniszczenia idei Świąt Bożego Narodzenia. Diabły chciały wmówić dzieciakom wyższość
konsoli i telefonów nad Bożym Dzieciątkiem... Dobrze, że w porę zareagowało anielskie
pogotowie, z małą pomocą Świętego Mikołaja i samej Śmierci, tym razem
występującej nie z kosą, ale pilarką spalinową firmy Stihl. W rezultacie
wszystko skończyło się dobrze, a pewna całkiem zwyczajna rodzina mogła w
spokoju zasiąść do wigilijnej wieczerzy.
Spektakl
pełen humoru, zabawnych gagów i licznych aluzji (także politycznych) nie mógłby
odbyć się bez pomocy i udziału wielu zaangażowanych osób. Idea narodziła się
już w październiku 2012 r. podczas formowania się Ruchu Przyjaciół Harcerstwa.
Niedługo później ruszyły pierwsze próby. Oprócz niezawodnych Pań Dyrektor w
jasełkach wystąpili: Diabeł Boruta - Sławomir Adamski; Lucyfer - Sylwia
Stanclik; Aniołki - Dorota Mełeszko, Alicja Ślosarczyk, Dorota Surowiak, Inga
Sadkowska; Rodzice - Anna Andreczko, Robert Jonkisz; Dzieci - Emilia Wysogląd,
Jakub Madejski; Św. Mikołaj- Łukasz Olma; Śmierć - Joanna Wysogląd; Diabełek -
Izabela Mełeszko. Za realizację dźwięku odpowiadał Witold Stasicki, oświetlenia
– Dariusz Cieślak, a nagłośnienie – Jerzy Kijas. Dekorację wykonały panie
Dorota Surowiak i Ewa Sierant. Organizatorzy dziękują również panu Krzysztofowi
Byrskiemu za udostępnienie oświetlenia.
Prawdziwymi
przyjaciółmi naszych aktorów okazali się sponsorzy. Wśród nich firma „Stips” –
producent rękawic roboczych, państwo Beata i Mariusz Owczarz oraz piekarnia
„Tysia” z Bestwiny. Hojne datki przekazała publiczność. Warto nadmienić, że
jasełka obserwowali wójt gminy Bestwina Artur Beniowski, komendant Hufca ZHP w
Czechowicach – Dziedzicach hm. Marian Hankus, przedstawiciele Rady i Urzędu
Gminy Bestwina oraz różnych instytucji kulturalnych i społecznych. Spektakl został także wystawiony w sali widowiskowej przy kościele parafialnym pw.
Wniebowzięcia NMP w Bestwinie.
Żeby zobaczyć więcej zdjęć kliknij w LINK
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz