Niniejszy blog w żaden sposób nie wyraża stanowiska jakiejkolwiek instytucji, partii, organizacji, a jedynie osobiste przemyślenia i poglądy autora. Nie jest też żadnym "oficjalnym blogiem", zrobiłem go po to by się dzielić z Wami wszystkim, co mnie interesuje. Życzę wszystkim miłego czytania!

sobota, 22 września 2012

Marzenia się spełniają

    Feralny rok 1911 przyniósł mieszkańcom Bestwinki wiele cierpienia i łez wylanych z powodu licznych pożarów. Ogień strawił doszczętnie cztery budynki mieszkalne, stajnię i trzy stodoły z całym dobytkiem. Autorka artykułów z dziejów Bestwinki, Danuta Kubik pisze, że to właśnie wtedy narodziła się inicjatywa powołania Ochotniczej Straży Pożarnej. Prym w tych działaniach wiedli zwłaszcza ówczesny wójt Franciszek Wawerczyk i kierownik szkoły Walenty Ozga. Formalne założenie Straży nastąpiło w roku 1912 – pierwszym prezesem został rolnik Antoni Janeczko. Wkrótce na skrawku ziemi otrzymanej od gospodarza Franciszka Kłody zbudowano pierwszą, tymczasową remizę. Przechowywano w niej czterocylindrową sikawkę konną. Rozpoczęły się też pierwsze wyjazdy do akcji.
     Historia straży w Bestwince to nieprzerwana sztafeta kolejnych pokoleń. Momentami, zwłaszcza z powodu wojen i okupacji działalność OSP bywała zawieszana, ale zawsze z nową energią wznawiano ją, wspomagając się coraz doskonalszym zapleczem sprzętowym. Nie brakowało wydarzeń zapisujących się w pamięci bardzo głęboko – wymieniamy tutaj choćby gaszenie pożaru Rafinerii w Czechowicach – Dziedzicach. Były jednak też chwile radosne – do nich należy doroczny Dzień Strażaka, przyznawanie różnorakich odznaczeń, modernizacja strażnicy, zakupy sprzętowe, oraz jubileusze. A ten ostatni z pewnością przejdzie do historii i będzie wspominany jeszcze bardzo długo.

     W dniu 22 września OSP w Bestwince świętowała swoje stulecie. Uroczystość poprzedzona została wieloma przygotowaniami, do najważniejszych należały starania o zakup nowego, średniego samochodu bojowego Mercedes – Benz Atego. Zostały one uwieńczone sukcesem, a jest to zasługa zarówno Zarządu z prezesem Józefem Distlem i naczelnikiem Grzegorzem Gawędą, mieszkańców Bestwinki oraz różnych instytucji.Centralne obchody jubileuszu rozpoczęły się sformowaniem pododdziałów i wymarszem do kościoła pw. św. Sebastiana. Mszę św. w intencji strażaków żyjących, zmarłych i ich rodzin celebrował ks. Józef Baran. W homilii przywołał postać św. Floriana, jego męczeństwo i postawę, najlepiej wyrażoną w rzymskim przysłowiu: „mężny może paść, ale nie ustąpić”. Tak właśnie postępują druhowie znajdujący się na pierwszej linii walki z ogniem i innymi żywiołami. Duszpasterz pogratulował wspaniałej rocznicy i wyraził nadzieję, że najmłodsze pokolenia wezmą przykład ze swoich ojców i dziadków.
      Po liturgii pododdziały dowodzone przez komendanta gminnego Grzegorza Owczarza powróciły przy dźwiękach orkiestry pod Dom Strażaka i tam miała miejsce część oficjalna uroczystości. Poprowadził ją pełniący funkcję spikera druh Jacek Jonkisz. Przeglądu strażackich szeregów dokonał Wiceprezes Zarządu Głównego ZOSP RP, prof. Marek Trombski. Na maszt podniesiono flagę państwową i odegrano Mazurka Dąbrowskiego.
    Prezes w swoim przemówieniu nakreślił rys historyczny jednostki, od czasów najdawniejszych aż po współczesność. Wyraził radość zwłaszcza z nowego samochodu, będącego spełnieniem marzeń strażaków. Gdy zakończył wygłaszanie referatu, nastąpiła chwila modlitwy i ceremonia poświęcenia wozu dokonana przez ks. Józefa Barana. Dokumenty i kluczyki do Mercedesa wręczył naczelnikowi OSP wójt Artur Beniowski. Gospodarz gminy odczytał wcześniej akt nadania samochodu. Naczelnik Grzegorz Gawęda przekazał następnie klucze kierowcom i wszyscy obecni usłyszeli dźwięk syreny.
     Długa jest lista odznaczeń, które przyznano w trakcie obchodów stulecia. Niewątpliwie najważniejsze wyróżnienie otrzymała cała jednostka. Prof. Marek Trombski przypiął do sztandaru Złoty Znak Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP. Sztandar wzbogacił się także o Złotą Odznakę Honorową „Za zasługi dla województwa śląskiego” – aktu dekoracji dokonał Wiceprzewodniczący Sejmiku Województwa Śląskiego Andrzej Kamiński, a towarzyszyła mu Wicemarszałek Województwa Śląskiego Aleksandra Banasiak. Poczet z odznaczonym sztandarem przedefilował przed frontem pododdziałów. Odznaczenia indywidualne otrzymali poszczególni druhowie.
     Okolicznościowe przemówienia wygłosili goście – przedstawiciele władz wojewódzkich, powiatowych, gminnych, strażackich, kół i stowarzyszeń. Każdy z nich z uznaniem wypowiedział się o działalności jednostki w Bestwince i nowym samochodzie bojowym. Wpłynęły również liczne życzenia i gratulacje na piśmie. Oficjalne spotkanie zakończyła defilada pododdziałów. Marszowe melodie wygrywała Orkiestra Dęta Gminy Bestwina z siedzibą w Kaniowie. W paradzie uczestniczyły wozy jednostek OSP, które wraz z nowym Mercedesem na sygnale objechały ulice sołectwa, oznajmiając radość z tego wielkiego wydarzenia.
     Z okazji swojego święta strażacy i społeczność Bestwinki przygotowali sporo atrakcji. Na pięknie udekorowanej scenie wystąpiły dzieci i młodzież z ZSP, recytując wiersze oraz  śpiewając piosenki w których przewijały się motywy związane z działalnością Straży Pożarnej. Akcentem humorystycznym było pojawienie się kabaretu „Baba z chopym”. Członkowie tej formacji, Joanna Grzesiok i Stanisław Szindler zaprezentowali program oparty na twórczości własnej i śląskich obyczajach. Rozbawili publiczność w Bestwince do łez. Na koniec zespół „Tu i teraz” zaprosił gości do zabawy tanecznej.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz