Dokładnie tak, jak to dawniej
bywało uczcili święto plonów mieszkańcy Janowic. Kto wybrał się w dniu 9
września na tamtejsze dożynki, mógł obserwować wiele tradycyjnych obrzędów,
które pieczołowicie zachowano w tym pięknym sołectwie.
Barwny korowód z darami ziemi
wyruszył około godziny 10.30 spod domu państwa Janiny i Floriana Żołneczko –
tegorocznych starostów. Gospodarze wraz z towarzyszącą im wnuczką zasiedli w
bryczce zaprzężonej w dwa konie. Pojazdem powoził pan Stanisław Nycz. Za nimi
podążali przedstawiciele samorządu, Koła Gospodyń Wiejskich, poczty sztandarowe
górników, strażaków, pszczelarzy i Koła Łowieckiego „Bażant”.
Przy kościele pod wezwaniem św.
Józefa Robotnika na spotkanie pochodu wyszedł ks. kanonik Eugeniusz Stopka,
który poświęcił wieńce, chleby oraz zebranych i zaprosił na uroczystą Mszę
świętą. Podczas liturgii modlił się w intencji rolników, gospodarzy, byłych i
obecnych starostów, a także różnorodnych grup i stowarzyszeń. W homilii wskazał
na trud codziennej ludzkiej pracy dostrzegany na przestrzeni dziejów Polski
przez wybitne postacie – od Jana Kochanowskiego do Jana Pawła II. Oprawę
muzyczną zapewnił chór „Ave Maria” z Bestwiny.
Po tej uroczystości, w janowickim
Domu Strażaka miało miejsce dożynkowe przyjęcie i zabawa. Wiele pracy w
przygotowanie całości włożyło Koło Gospodyń Wiejskich pod przewodnictwem pani
Krystyny Handzlik. Pani prezes w
swoim przemówieniu przywitała gości oraz mieszkańców Janowic – nie zabrakło
wójta gminy Bestwina Artura Beniowskiego i innych samorządowców. Honory gospodarza pełnił sołtys a zarazem radny gminny
Jan Stanclik. Nie zawiodła straż pożarna - licznie zgromadzeni druhowie. Przy stole zasiadło też wielu innych gości, aktywnie
włączających się w społeczne życie Janowic – niektórzy byli dożynkowymi
starostami w latach poprzednich.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz