Sechna,
Żmiąca, Iwkowa, Laskowa...te tajemnicze nazwy zapewne mówią przeciętnemu
czytelnikowi niewiele, ale łączy je jedno – śliwka. Na obszarze tych i jeszcze
paru innych miejscowości działa stowarzyszenie „Na śliwkowym szlaku”, którego
partnerem jest nasza Lokalna Grupa Działania „Ziemia Bielska”. 14 września LGD
zorganizowała wyjazd studyjny w okolice Limanowej (tam właśnie znajdują się
wspomniane miejscowości), aby poznać specyfikę działania tamtejszej organizacji.
Podczas tego wyjazdu dane mi było reprezentować gminę Bestwina.
Podstawowym
produktem regionalnym „śliwkowego szlaku” jest „Suska sechlońska” czyli po
prostu śliwka suszona. Owoc ten jest poddany procesowi podsuszania i
podwędzania. Nie pozbawia się go pestki. Sama nazwa wywodzi się z gwary – od
miejscowości Sechna, która dawniej nazywała się Sechlna. 28 listopada 2006 r.
„Suska sechlońska” została wpisana na Listę Produktów Tradycyjnych, a 8
października 2010 została zarejestrowana w Unii Europejskiej jako Chronione
Oznaczenie Geograficzne.
Śliwki
można oczywiście jeść na surowo, ale także wykorzystać je na inne sposoby.
Oprócz suszenia robi się z nich kompot – tzw. „polywkę”, dodaje do ciast, mięs
(słynna polędwica faszerowana) oraz wyrabia śliwowicę o różnej mocy.
Stowarzyszenie „Na śliwkowym szlaku” pragnie rozpropagować te rarytasy, co na
razie spotyka się z wieloma trudnościami – rolnicy dopiero przekonują się, by
zostawiać część suszonych śliwek na resztę roku, a nie sprzedawać wszystkiego w
okolicach Bożego Narodzenia. Jednakże pomimo tego zrealizowano już sporo
ciekawych inicjatyw, funkcjonują restauracje i gospodarstwa agroturystyczne,
gdzie fioletowy przysmak jest obecny w każdej postaci.
Uczestnicy
wizyty studyjnej odwiedzili kilka interesujących miejsc. W Żmiącej było to
gospodarstwo ogrodnicze oraz stawy rybne „Przy Młynie”, które prowadzą państwo
Nowakowie wraz z dziećmi. Rolnicy uprawiają jabłka, gruszki i śliwki, a obok
młyna wodnego z 1914 r. założyli kompleks trzech stawów wraz z zapleczem
wypoczynkowo – gastronomicznym. Wszystko zostało pięknie udekorowane rzeźbami w
stylu ludowym. Do tak urządzonego obejścia ściągają wycieczki z całego kraju i
spoza jego granic, skuszone jakością oferowanych produktów.
Herbowym
symbolem Iwkowej jest biały jeleń i taką też nazwę przyjęła bacówka położona na
stoku jednego z tamtejszych wzniesień. Lokal istnieje od dwudziestu lat i
zdążył od tego czasu wielokrotnie powiększyć swoją objętość. Powstały pokoje
wypoczynkowe, sale konferencyjne, oraz mini skansen, dokąd sprowadzono kilka
zabytkowych budynków z Małopolski i Podkarpacia – spichlerz, obórkę, kuźnię,
wiatrak, starą chatę mieszkalną. Na terenie bacówki można spotkać liczne zwierzęta
– konie, kozy, psy, owce i inne. W „Białym Jeleniu” czekał wszystkich smakowity
obiad.
Ostatni
punkt programu miał miejsce na terenie gospodarstwa agroturystycznego „Nowizny”
we wsi Połom Mały. Gospodarstwem zajmuje się pani Urszula Kamińska z mężem
Bogusławem, który jest wójtem gminy Iwkowa. Osobliwością „Nowizn” jest winnica
– Ponad 20 arowa plantacja daje możliwość degustacji różnych odmian winogron i
oczywiście wina - z uwagi na mały areał
nie jest jeszcze dozwolona jego sprzedaż. Powstała już jednak całkiem pokaźna
piwniczka.
W piwnicy
tej odbyła się prezentacja stowarzyszenia „Na śliwkowym szlaku” przeprowadzona
przez panią prezes Katarzynę Jasnos. Tam uczestnicy zapoznali się ze specyfiką
działania siostrzanego LGD, możliwościami pozyskiwania środków oraz
zorganizowanymi akcjami. Na koniec czekało jeszcze zwiedzanie pokaźnej hodowli
danieli i degustacja produktów, z których śliwkowy szlak słynie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz