Niniejszy blog w żaden sposób nie wyraża stanowiska jakiejkolwiek instytucji, partii, organizacji, a jedynie osobiste przemyślenia i poglądy autora. Nie jest też żadnym "oficjalnym blogiem", zrobiłem go po to by się dzielić z Wami wszystkim, co mnie interesuje. Życzę wszystkim miłego czytania!

czwartek, 2 września 2010

Quidquid discis, tibi discis

Łaciński tytuł wpisu oznacza oczywiście "czegokolwiek się uczysz, uczysz się dla siebie". Myślę, że to bardzo dobre motto na początek września, kiedy znowu szkolne mury znów zaczynają tętnić życiem. I nie napiszę nic odkrywczego, kiedy powiem starą prawdę, że z biegiem lat człowiek wspomina szkołę z coraz większą nostalgią. Były oczywiście i trudne momenty, nerwy, znienawidzone przedmioty, ale z drugiej strony wielu wspaniałych nauczycieli i dobrych przyjaciół. 
Chociaż już pracuję zawodowo i studiuję kolejny kierunek, to wciąż zdarza mi się uczestniczyć w szkolnych uroczystościach, odwiedziłem zaprzyjaźnioną Szkołę Podstawową i Gimnazjum w Bestwinie. Z tego miejsca pozdrawiam również macierzystą SP w Kaniowie (gdzie przez pewien czas nawet uczyłem) i oczywiście niezapomniane LO im. M. Skłodowskiej w Czechowicach - Dziedzicach. To były piękne czasy, dziękuję za wszystko.


Klasa pierwsza - rok szkolny 1989/1990 (tak, jestem na tym zdjęciu:))


Klasa pierwsza - rok szkolny 2010/2011

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz