Niniejszy blog w żaden sposób nie wyraża stanowiska jakiejkolwiek instytucji, partii, organizacji, a jedynie osobiste przemyślenia i poglądy autora. Nie jest też żadnym "oficjalnym blogiem", zrobiłem go po to by się dzielić z Wami wszystkim, co mnie interesuje. Życzę wszystkim miłego czytania!

piątek, 11 listopada 2016

"Czym ta ziemia? - mą Ojczyzną!"

    98 lat temu, 11 listopada 1918 r. Rada Regencyjna Królestwa Polskiego przekazała Józefowi Piłsudskiemu władzę i  naczelne dowództwo nad Wojskiem Polskim. Dzień ten rozpoczął w naszej historii nowy rozdział, erę Polski odrodzonej po okresie zaborów. Narodowe Święto Niepodległości zostało wprowadzone ustawą z dnia 23 kwietnia 1937 r. a po okresie PRL-u przywrócone w r. 1989.  Uroczystości patriotyczne z roku na rok przybierają coraz barwniejszą szatę, dotyczy to również gminy Bestwina. W biało – czerwone barwy w roku 2016 przystroił się zwłaszcza Kaniów, gdyż właśnie w tym sołectwie miały miejsce centralne, gminne uroczystości.






 
    Głównym celebransem Mszy św. w kościele Niepokalanego Serca NMP był ks. kan. Jacek Przybyła, kapelan premier Beaty Szydło. Towarzyszyli mu księża proboszczowie Janusz Tomaszek, Cezary Dulka i Józef Baran. Czcigodny gość w homilii zabrał zgromadzonych wiernych w podróż przez stulecia, przywołując najpiękniejsze momenty w historii Polski, triumfy naszego oręża, determinację twórców niepodległości, ich wolę  wspólnej pracy pomimo podziałów politycznych. Często cytował klasyczne utwory literatury narodowej: „Inwokację” Mickiewicza, „Kwiaty Polskie” Tuwima, „Katechizm polskiego dziecka” Władysława Bełzy, wiersze Cypriana Kamila Norwida. W przygotowanie liturgii włączyli się reprezentanci mieszkańców gminy, czytania wykonali sołtysi Marek Pękala i Teresa Paruch – Ryś, modlitwę wiernych radna Maria Maroszek, zaś modlitwę za Ojczyznę ks. Piotra Skargi – wiceprzewodniczący Rady Gminy Stanisław Nycz.








 
    Po Mszy św. uformował się uroczysty kondukt który przemaszerował na cmentarz parafialny. Pieśni patriotyczne grała Orkiestra Dęta Gminy Bestwina z siedzibą w Kaniowie, za nią podążyły poczty sztandarowe i delegacje. Podobnie jak w ubiegłych latach pojawili się strażacy z gminnych jednostek OSP, górnicy, pszczelarze, Koło Łowieckie „Bażant”, RZPiT „Bestwina”, placówki oświatowe, Towarzystwo Miłośników Ziemi Bestwińskiej, działacze sportowi, harcerze z 7 DH „Ogień”, członkowie PSL, seniorzy i wielu innych. Odśpiewano hymn narodowy, ks. Przybyła odmówił modlitwę a po niej nastąpiło składanie wieńców i wiązanek kwiatów pod pomnikiem „Ofiarom Wojen i Nienawiści” postawionym na cmentarzu kaniowskim w 1992 r. z inicjatywy pani Anny Kóski. Rozpoczęli radni z przewodniczącym Rady Gminy Jerzym Stanclikiem, następnie wójt Artur Beniowski z kierownictwem Urzędu Gminy a w dalszej kolejności pozostali.
 
















Oto fragmenty przemówienia wójta Artura Beniowskiego:
    (...) Wojna nigdy się nie zmienia. Zawsze przynosi z sobą śmierć i zniszczenie, łzy i rozłąkę. Świat po każdej wojnie dźwigał się jednak z gruzów. Po I wojnie światowej z zaborczej niewoli podźwignęła się Polska. Nie tylko dzięki dogodnej sytuacji politycznej spowodowanej upadkiem mocarstw - w znacznej mierze także dzięki wysiłkowi samych Polaków na polach bitew i w gabinetach dyplomatów. Nie wolno zapominać o walce o granice i odparciu bolszewickiej inwazji w 1920 roku. Kraj scalony z trzech części w krótkim czasie zdołał zbudować swoją państwowość, gospodarkę, szkolnictwo, kulturę. Posiadaliśmy przecież solidne fundamenty w postaci pokoleń rodaków wychowanych w duchu patriotycznym w polskich rodzinach.
    Miłość do Ojczyzny przetrwała podczas kolejnej, jeszcze straszniejszej wojny jak również w czasach komunizmu. Przykładów nie szukajmy daleko, możemy znaleźć je na tym cmentarzu, w rodzinnych albumach, we wspomnieniach starszego pokolenia. Gmina Bestwina pod tym względem zapisała w dziejach Polski piękną kartę, zapisało ją również sołectwo Kaniów. Kilkadziesiąt metrów od tego miejsca znajduje się grób Franciszka Bociana, żołnierza kampanii wrześniowej i formacji podziemnych, szefa sztabu obwodu bielskiego AK. Z Kaniowa pochodził Ludwik Dudziak, kawaler orderu Virtuti Militari i Krzyża Walecznych. Przeszedł on szlak bojowy armii Andersa walcząc w kompanii moździerzy w krwawej bitwie pod Monte Cassino. Represje nie ominęły urodzonego w Kaniowie profesora Uniwersytetu Jagiellońskiego Mieczysława Brożka, aresztowanego podczas „Sonderaktion Krakau”, przetrzymywanego w obozach Sachsenhausen i Dachau. (...)

 











 
    Po oficjalnych obchodach odbyło się spotkanie w auli parafialnej gdzie najmłodsi członkowie zespołu „Bestwina” w strojach laskich prowadzeni przez Sławomira Ślósarczyka wykonali gwarą piosenki o tematyce patriotycznej.
 
Wszystkie zdjęcia znajdują się w GALERII

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz