Niniejszy blog w żaden sposób nie wyraża stanowiska jakiejkolwiek instytucji, partii, organizacji, a jedynie osobiste przemyślenia i poglądy autora. Nie jest też żadnym "oficjalnym blogiem", zrobiłem go po to by się dzielić z Wami wszystkim, co mnie interesuje. Życzę wszystkim miłego czytania!

poniedziałek, 29 lutego 2016

Serce na dłoni, wiedza w głowie

    Przepis na udane ferie zależy w głównej mierze od pomysłu. Całkiem ciekawą propozycją może być mieszanka zabawy i nauki, podanej w atrakcyjnym sosie, z dala od szkolnej ławki. Taką rolę spełniają podróże, popularne powiedzenie mówi, że kształcą a można jeszcze dodać, że uczą kojarzenia faktów wyrabiając ciekawość świata. Stowarzyszenie Pomocy Dzieciom, Młodzieży i Rodzinom „Z Sercem na Dłoni” w drugim tygodniu ferii zaprosiło najmłodszych na wyprawę w krainę historii – a w zasadzie cykl wypraw. Wizyta w muzeum wbrew obiegowej opinii nie nudzi dzieciaków. Jeśli odpowiednio się ją przygotuje, nawet małe „szkraby” chłoną wiedzę wszystkimi zmysłami.










    W Muzeum Historycznym w Bielsku – Białej (Zamek książąt Sułkowskich) grupa z Kaniowa wzięła udział w warsztatach archeologicznych. Pracownicy naukowi z pasją opowiedzieli o swojej pracy, zapoznając małych odkrywców z najnowszymi technikami badawczymi – z wykorzystaniem lotnictwa i laserów. Dzieci zobaczyły jak wyglądają wykopaliska w Egipcie i w środkowoamerykańskiej dżungli. W części praktycznej wykonały z gliny – metodą wstęgową – swoje własne naczynia, takie jakie tworzyli dawni Słowianie. 













    Kolejnym interesującym przystankiem stał się „Dom Tkacza”, czyli oddział wspomnianego wyżej Muzeum Historycznego. Dawne Bielsko było miastem włókniarzy a sprzyjała temu bliskość gór (wypas owiec) i położenie nad rzeką Białą. Zbiory zgromadzone w Domu Tkacza upamiętniają schyłkowy okres wytwórczości ręcznej, wypieranej już w XIX wieku przez warsztaty mechaniczne. Wycieczkowicze obejrzeli krosna i kołowrotki jak również część mieszkalną i ekspozycję etnograficzną. Zajęcia praktyczne polegały na wykonywaniu na płótnie kolorowych odbitek. 













    Wyjazd do Muzeum Armii Krajowej im. gen. Emila Fieldorfa „Nila” w Krakowie pomógł uczestnikom lepiej poznać dzieje polskiego podziemia niepodległościowego. Także poprzez warsztaty pt. „Zostań asem wywiadu” gdzie do wykonania czekały zadania oparte na działalności konspiracyjnej wywiadowców, kurierów i łączników. Podczas zwiedzania podziwiano bogate zbiory Muzeum, m.in. replikę rakiety V2 i polskiego czołgu 7TP.






  Prezes Stowarzyszenia Iwona Sojka serdecznie dziękuję zwłaszcza cukierni „Asteria” państwa Byrskich za ufundowanie poczęstunku dla dzieci uczestniczących w całym cyklu wyjazdów.

Więcej zdjęć znajduje się w GALERII

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz