Niniejszy blog w żaden sposób nie wyraża stanowiska jakiejkolwiek instytucji, partii, organizacji, a jedynie osobiste przemyślenia i poglądy autora. Nie jest też żadnym "oficjalnym blogiem", zrobiłem go po to by się dzielić z Wami wszystkim, co mnie interesuje. Życzę wszystkim miłego czytania!

niedziela, 1 lutego 2015

Myszy uczą, bawią i wzruszają

    Dlaczego w Janowicach fabuła dorocznego przedstawienia opiera się zazwyczaj na baśniach Andersena? Ponieważ to nie tylko baśnie, ale przede wszystkim opowieści z przesłaniem: uczą mądrości, zaufania, odpowiedzialności i kreatywności. Czytać je mogą dzieci i dorośli, a każda grupa wiekowa może znaleźć w nich coś dla siebie. 








 
     31 stycznia janowicka szkoła po raz kolejny zaprosiła licznych gości na wspaniały spektakl. Reżyserka i scenarzystka – pani Jolanta Kuczyńska wybrała tym razem baśń stosunkowo mało znaną: „Zupa z kołka od kiełbasy”. Jak sama wyjaśnia: W tym roku cztery myszy postanowiły wyruszyć w świat, by znaleźć przepis na zupę z kołka od kiełbasy (w polskiej tradycji Cyganie potrafili ugotować zupę nawet z gwoździa), aby zostać żoną Mysiego Króla. Podróżując, spotykały postacie ciekawe (Driada, Fantazus), mądre (Stara Sowa), zabawne ale i niebezpieczne (Dozorca więzienia), śmieszne w swej głupocie i pyszne (Mrówki). Jedna z bohaterek postanowiła nawet zjeść Królową Mrówek, by posiąść jej mądrość, jednak tylko rozbolał ją brzuch. Podczas wędrówki wiele się nauczyły. Udowodniły, że to, jaki jest świat, zależy przede wszystkim od nas samych, od naszej fantazji, odwagi i mądrości. Czasami zwykły kołek od kiełbasy może okazać się masztem kwiatowym, a ogon Mysiego Króla fantastyczną przyprawą do zupy. A Król nie musi mieć racji tylko dlatego, że jest królem!













     
    Przygotowanie przedstawienia jest wielkim przedsięwzięciem logistycznym, wymaga dużej dyscypliny pracy, przygotowania strojów (część została zaadaptowana z lat ubiegłych), choreografii, piosenek – tutaj należy pochwalić członków kółka tanecznego, wokalnego, mażoretki. Jolanta Kuczyńska pisząc scenariusz starała się nie wyróżniać nikogo, ale jednak zachęcała uczniów do rozbudowania swoich ról. Dało to ciekawe efekty: Tymoteusz Tomala wyszedł z pomysłem arii „Skrzypka na dachu”, zaś Karolina Klasa mogła sama opracować „taniec w klatce”. 










   Dyrektor szkoły Urszula Kal złożyła gorące podziękowania aktorom, nauczycielom i rodzicom. Każdy z nich włożył wiele serca w swoje zadanie – czy to na scenie czy na jej zapleczu. Pełna lista osób znajduje się na stronie szkoły. Dodatkową atrakcją była możliwość skosztowania prawdziwej „zupy z kołka od kiełbasy”, która okazała się przepyszna.












   Bardzo dziękuję pani Jolancie Kuczyńskiej za pomoc w opracowaniu tekstu. Wszystkie zdjęcia znajdują się w GALERII

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz