Niniejszy blog w żaden sposób nie wyraża stanowiska jakiejkolwiek instytucji, partii, organizacji, a jedynie osobiste przemyślenia i poglądy autora. Nie jest też żadnym "oficjalnym blogiem", zrobiłem go po to by się dzielić z Wami wszystkim, co mnie interesuje. Życzę wszystkim miłego czytania!

wtorek, 11 lutego 2014

Przedsionek prawdziwych Igrzysk

     Podczas gdy polscy sportowcy na czele z Kamilem Stochem i Justyną Kowalczyk rywalizują na arenach igrzysk w Soczi, hasło „szybciej, wyżej, mocniej” wzięli sobie do serca najmłodsi. Przedszkolaki z Bestwiny, Bestwiny, Janowic i Kaniowa wzięły udział w „1 Olimpiadzie Przedszkolaków Gminy Bestwina” zorganizowanej 9 lutego na sali sportowej w Kaniowie. Patrząc na frekwencję wśród publiczności można powiedzieć, że była rzeczywiście „olimpijska”. Transparenty, doping, ceremoniał sportowy i dodatkowe atrakcje – te elementy złożyły się na ponad trzy godziny wielkich emocji.













     Impreza zorganizowana przez Samorząd Uczniowski przy Zespole Szkolno – Przedszkolnym w Kaniowie oraz Klub Honorowych Dawców Krwi przy Urzędzie Gminy Bestwina naśladowała prawdziwą Olimpiadę i posiadała wszystkie elementy obecne w Soczi, Londynie czy Pekinie: Została podniesiona flaga olimpijska, zapalono znicz, odczytano przysięgę, zaś chór „Divertimento” prowadzony przez p. Urszulę Szkucik – Jagiełkę odśpiewał hymn. Reprezentacje przeszły w uroczystej defiladzie, a każdą z ekip symbolizował inny kolor pochodzący od kół olimpijskich. Kaniów- czerwony, Bestwina – zielony, Janowice – niebieski, Bestwinka – żółty. Sędziowie przywdziali koszulki czarne.
 














     Otwarcia dokonał wójt gminy Bestwina Artur Beniowski, wspólnie z dyrektor ZSP Krystyną Bryksą. Konkurencje prowadził natomiast przewodniczący Rady Gminy Bestwina Jerzy Zużałek. A były one bardzo ciekawe: należało trafić do wiaderka woreczkiem, toczyć piłkę, czołgać się na ławeczce lub też zrobić przewrót na materacu. Może to wydawać się łatwe dla postronnego widza, lecz dla 3,4,5 latka tego typu zadania stanowią spore wyzwanie. Wykazać mogli się zresztą również dorośli – panie dyrektorki i nauczycielki musiały z zawiązanymi oczami i za pomocą miotły rozbić kolorowa piniatę – dzieci zbierały następnie rozsypane cukierki. Podobna konkurencja to zbieranie figurek spadających z sufitu.
 













     W klasyfikacji łącznej zwyciężyło przedszkole z Kaniowa, lecz tak naprawdę mistrzami olimpijskimi zostali wszyscy, którzy wzięli udział. Zgodnie z ideą barona de Coubertina sport nie jest bowiem celem samym w sobie ale środkiem do rozwoju osobistego i wyrobienia szlachetnych postaw. I głównie to przyświecało organizatorom.













     Na tym nie koniec – Olimpiadę uświetnił bowiem pokaz magii w wykonaniu Don Carlosa (Karela Kriża) z Czech, a także pokaz żonglerki piłką zaprezentowany przez rekordzistę Guinnesa – Andrzeja Kuklę. Wszyscy spragnieni wrażeń smakowych mogli natomiast zaspokoić głód kupując ciasta na kiermaszu.














 
Wszystkie zdjęcia można zobaczyć TUTAJ

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz