Niniejszy blog w żaden sposób nie wyraża stanowiska jakiejkolwiek instytucji, partii, organizacji, a jedynie osobiste przemyślenia i poglądy autora. Nie jest też żadnym "oficjalnym blogiem", zrobiłem go po to by się dzielić z Wami wszystkim, co mnie interesuje. Życzę wszystkim miłego czytania!

poniedziałek, 18 listopada 2013

Prawie jak Harry Potter

     Przenieśmy się na chwilę do pewnej elitarnej angielskiej uczelni. Wbrew tytułowi nie będzie to Hogwart, ale Uniwersytet Oksfordzki. Niemniej z Harrym Potterem Oksford ma wiele wspólnego, choćby to, że właśnie tam kręcono filmy według powieści pani J.K. Rowling. Ja odwiedziłem najsłynniejszą brytyjską uczelnię w maju - mimo że za oknem listopad, miło wrócić wspomnieniami do wiosny i pokazać Wam szacowne mury, w których wykładali między innymi Tolkien czy C.S. Lewis.





     Oksford nie jest uczelnią jednolitą. dzieli się na szereg college'ów posiadających dość szeroką autonomię. Najsłynniejsze z nich to University College, Christ Church College, Balliol College, All Souls College (Zrzeszające fellows czyli profesorów), Lincoln College, New College i inne. W sumie kształcą one ponad 22 tysiące studentów na różnych kierunkach. Dostać się oczywiście nie jest łatwo, zwłaszcza dla cudzoziemców - poza ocenami należy posiadać odpowiednie referencje, zainteresowania naukowe i opanować język angielski sprawdzany najczęściej testem IELTS.




     Rok szkolny w Oksfordzie dzieli się na trymestry - Michaelmas (październik - grudzień); Hilary styczeń - marzec oraz Trinity – kwiecień - czerwiec. W ciągu roku wiele się dzieje, kolegia rywalizują ze sobą pod względem naukowym oraz sportowym. Ponadto istnieje rozbudowana rywalizacja międzyuczelniana, najsłynniejszym przykładem jest wioślarski wyścig Oksford - Cambridge rozgrywany na Tamizie. Jak do tej pory The Boat Race odbył się 158 razy, 81 zwycięstw zanotowało Cambridge, 76 Oksford, a raz wyścigu nie rozstrzygnięto.







    Wśród sławnych absolwentów odnajdujemy m.in. nazwiska polityków - Tony'ego Blaire'a, Margaret Thatcher, Billa Clintona, Viktora Orbána; świętych - jak Tomasz Morus; poetów i pisarzy - oksfordczykami byli Robert Graves, Oskar Wilde, Aldous Huxley. Z Polaków warto wymienić Leszka Kołakowskiego, Macieja Giertycha lub Radosława Sikorskiego. Nie byłbym sobą, gdybym nie wspomniał także o Ruchu Oksfordzkim - prądzie religijno - filozoficznym w anglikanizmie zbliżającym się do katolicyzmu. Najbardziej znanym przedstawicielem był John Henry Newman, późniejszy konwertyta na katolicyzm, kardynał, a w końcu błogosławiony. Zarówno katolik Tolkien jak i anglikanin Lewis (członkowie nieformalnego stowarzyszenia inklingów) obficie czerpali z dorobku Ruchu Oksfordzkiego.





     A co z Harrym Potterem? Jeśli pamiętacie wielką salę jadalną w Hogwarcie, w której między innymi  Tiara Przydziału decydowała o tym, który uczeń zamieszka w którym domu; to sala ta znajduje się naprawdę na terenie Christ Church College i jest udostępniona zwiedzającym. Ja także tam byłem! Niestety aula uniwersytecka, czyli słynny Sheldonian Theatre była zamknięta, ale za to zobaczyłem oksfordzką katedrę i kilka innych budynków.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz