Niniejszy blog w żaden sposób nie wyraża stanowiska jakiejkolwiek instytucji, partii, organizacji, a jedynie osobiste przemyślenia i poglądy autora. Nie jest też żadnym "oficjalnym blogiem", zrobiłem go po to by się dzielić z Wami wszystkim, co mnie interesuje. Życzę wszystkim miłego czytania!

poniedziałek, 9 września 2013

Wysoko nad Rotterdamem

     Euromaszt, choć nie tak wysoki jak wieża Eiffla, jest jednak najbardziej znanym punktem widokowym w całej Holandii. Razem z anteną osiąga nieco ponad 184 metry, natomiast taras obserwacyjny znajduje się na stu metrach nad ziemią. Z góry roztacza się piękny widok na Rotterdam i trzeci co do wielkości (po Szanghaju i Singapurze) port na świecie.




     Rotterdam z góry wygląda dużo lepiej niż z dołu. Powód jest prosty - jak na Holandię zabytków w mieście wyjątkowo mało, dominuje raczej zabudowa nowoczesna, beton i szkło. Wszystkiemu winne niemieckie naloty dywanowe z 1940 roku. Wikipedia podaje, iż bombowce Luftwaffe zrzuciły 97 ton bomb, w większości na centrum miasta, niszcząc obszar o powierzchni ok. 2,5 km. kw., wywołując liczne pożary i powodując śmierć ok. 1000 mieszkańców.




     Sam Euromaszt postawiono w 1960 roku z okazji Floriady, czyli wielkiej wystawy kwiatów odbywającej się w Holandii co dziesięć lat.  W roku 1970 wieżę jeszcze powiększono. Ciekawy "kosmiczny" kształt budowli i niebanalne widoki sprawiają, że autokary z wycieczkami zatrzymują się w Rotterdamie specjalnie dla Euromasztu.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz