Ewangeliczny przekaz mówi, że gdy Józef i Maryja szukali dla siebie miejsca na spoczynek, nie znaleźli go w całym Betlejem – Jezus musiał narodzić się w ubogiej stajence czy też w grocie. Współcześnie owo „zamknięcie drzwi” interpretuje się jako nieczułość wobec potrzebujących, obojętność na ludzi dotkniętych przeciwnościami losu. W dniu 4 stycznia w Kaniowie wielu mieszkańców i gości udowodniło jednak, iż świąteczna dobroć i hojność nie musi być pustym sloganem. Przybywając na wieczór kolędowo – jasełkowy w strażnicy OSP można było wspomóc podopiecznych Stowarzyszenia Pomocy Dzieciom, Młodzieży i Rodzinom „Z Sercem na Dłoni”, co też zostało bardzo hojnie uczynione.
Świąteczno – noworoczne spotkanie podzielono na dwie części. W pierwszej uczniowie szkoły podstawowej i przedszkolaki wystąpiły w przedstawieniu jasełkowym przeplatanym kolędami i grą na instrumentach. Nad całością czuwali nauczyciele ZSP którzy przygotowali także bardzo dopracowane dekoracje.
Po zakończonym spektaklu zgromadzeni przy stołach goście śpiewali najpiękniejsze polskie kolędy wraz z akompaniamentem muzyków – Piotra Mireckiego i Łukasza Jonkisza. Z największym zapałem kolędowali oczywiście najmłodsi, ale tak naprawdę wszyscy chcieli jak najdłużej pozostać w świątecznym klimacie, takim, jaki każdy pamięta ze swojego własnego dzieciństwa.
Stowarzyszenie „Z Sercem na Dłoni” dziękuje za zaangażowanie wszystkim osobom wymienionym wyżej, a także strażakom z OSP Kaniów za udostępnienie sali, panu Jackowi Gruszce za nagłośnienie, KGW w Kaniowie za wypożyczenie sprzętu kuchennego, a także osobom, które dostarczyły ciasta, są to: Barbara Wójtowicz, Marzena Kozak, Anna Grzywa, Magdalena Buczek, Elżbieta Czopek, Celina Jonkisz, Izabela Postka, Barbara Duda, Ewelina Kraus, Katarzyna i Mateusz Siewniak, Paulina Walaszczyk, Anna Pach, Anna Świgoń, Szymon Adamaszek, Maria Furczyk. Oczywiście wolontariusze stowarzyszenia nie zapominają o swoich dobroczyńcach, którzy kolejny raz nie zawiedli i przybyli bardzo licznie.
Więcej zdjęć jak zwykle w GALERII
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz