Niniejszy blog w żaden sposób nie wyraża stanowiska jakiejkolwiek instytucji, partii, organizacji, a jedynie osobiste przemyślenia i poglądy autora. Nie jest też żadnym "oficjalnym blogiem", zrobiłem go po to by się dzielić z Wami wszystkim, co mnie interesuje. Życzę wszystkim miłego czytania!

sobota, 9 lutego 2013

Prawdziwy teatr w Janowicach


   Tytuł relacji nie jest wcale przesadzony, ani pisany na wyrost. Jak inaczej nazwać przedsięwzięcie, w którym bierze udział ponad 60 aktorów i tancerzy, oświetleniowcy, dźwiękowcy, choreografowie i scenografowie? Napisanie, że 9 lutego w ZSP Janowice odbyło się szkolne przedstawienie jakich wiele, byłoby bardzo krzywdzące dla tego co zobaczyliśmy. Z czystym sumieniem można zatem użyć słowa teatr. I to teatr wyjątkowy, bo oddziałujący na emocje, kształtujący sumienie, wrażliwość na drugiego człowieka.





   „Dzielny ołowiany żołnierzyk” to spektakl na motywach baśni Hansa Christiana Andersena według scenariusza pani Jolanty Kuczyńskiej. Autor ten pisał inaczej, niż bracia Grimm czy inni popularni twórcy. I pisał niekoniecznie tylko dla dzieci. U Andersena odrzucenie, choroba, kalectwo nie jest karą, ale dodatkową motywacją do czynienia dobra, zmieniania świata na lepsze. Duński pisarz uczy akceptacji tego, czego może się boimy albo co nas dziwi. Tytułowy ołowiany żołnierzyk, zabawka „wybrakowana”, bo bez jednej nogi stawia czoło niebezpieczeństwom czyhającym w świecie znajdującym się poza oknami dziecięcego pokoju. Co prawda oryginał nie zakończył się happy endem, ale janowicka wersja już tak: Bohater zyskał szacunek innych zabawek oraz miłość ukochanej tancerki.







   Sala gimnastyczna, w której spektakl był wystawiany, wypełniła się w całości. Przybyli m.in. radni gminy Bestwina: Jerzy Borutka, Benedykt Kohut, Stanisław Nycz i Jan Stanclik, ksiądz proboszcz Eugeniusz Stopka, przedstawiciele Kół Gospodyń Wiejskich i innych organizacji czy stowarzyszeń. Większość audytorium stanowili jednak rodzice i dziadkowie młodych aktorów, zaciskający kciuki za udany występ. Wszystkich powitała dyrektor Zespołu Szkolno – Przedszkolnego, Urszula Kal.

W rolach głównych wystąpiło 17 uczniów. Tytułowego żołnierzyka zagrał Łukasz Rąba, tancerkę – Klaudia Rąba, zaś w rolę artysty – muzyka wykonującego utwory na klarnecie i akordeonie wcielił się Wojciech Sawkiewicz. Oprócz nich zagrali: Maria Krzyżowska, Magdalena Buczek, Damian Kopaczka, Oliwia Szczypka, Natalia Murawska, Natalia Wójtowicz, Karolina Klasa i Karina Stopka. Na tym jednak lista się nie kończy, bo w wielu scenach licznie wystąpili tancerze i osoby śpiewające w zespołach „Pauza” oraz „Po – Tworek”.  Ponadto z wielkim zaangażowaniem pracowała obsługa techniczna, statyści oraz osoby obsługujące szatnię.






   Jak już zostało zasygnalizowanie, za całość odpowiadała pani Jolanta Kuczyńska, która nie tylko dała pomysł i napisała scenariusz, ale przede wszystkim wyreżyserowała całe widowisko. Pomagali jej nauczyciele: Monika Krężelok (stroje, choreografia), Eliza Szeliga – Kraus (stroje, choreografia, teksty, przygotowanie muzyczne, aranżacja podkładów muzycznych, garderobiana), Ewelina Olejak (stroje, choreografia), Elżbieta Żmij (stroje), Dorota Pollak (nagłośnienie, aranżacja dźwięku, przygotowanie muzyczne), Urszula Kal (scenografia, oświetlenie, rekwizyty), Ilona Wójtowicz (plakat, rekwizyty, garderobiana), Agnieszka Czerwińska, Marlena Niemczyk – Handzlik, Barbara Nycz, Danuta Uniwersał (światło, rejestrowanie imprezy), Iwona Pieczka (szatnia). Salę widowiskową przygotowywali Barbara Gleindek, Anna Markiel i Andrzej Nycz, pracujący również na stołówce z Janiną Filipowicz i Grażyną Włoszek. Wiele pań upiekło na tę okazję smaczne ciasta, atrapę tortu wypożyczyła piekarnia „Tysia”, zaś Centrum Kultury, Sportu i Rekreacji udostępniło podesty na scenę i światła sufitowe. 








   Przewodniczący szkolnej Rady Rodziców, pan Jacek Sawkiewicz z wielkim uznaniem wypowiedział się o obejrzanej sztuce, pogratulował uczniom licznych talentów, a na ręce pani dyrektor wręczył bukiet kwiatów. To właśnie w jego przemówieniu padło użyte w tytule stwierdzenie, że do Janowic na jedno popołudnie zawitał najprawdziwszy teatr z profesjonalnymi aktorami. 





   Do tego wszystkiego dodajmy wspaniałe przesłanie, dotyczące zwłaszcza osób niepełnosprawnych. Oni żyją wśród nas i chociaż nie cieszą się pełnią zdrowia, to jednak znakomicie rekompensują to w innych dziedzinach. W żadnym razie nie powinni stawać się obiektem wynikających z niewiedzy stereotypów.

Wszystkie zdjęcia TUTAJ

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz