Okres zimowy jest czasem, gdy zbiorniki wodne są często
skute pokrywą lodową, Wiedzą o tym wychodzący na łowienie w przerębli wędkarze,
a także dzieci i młodzież organizująca „dzikie” lodowiska. Niestety poczucie
bezpieczeństwa na lodzie bywa bardzo złudne i w mediach co sezon słyszymy, że
pod kimś załamał się lód, ktoś utonął lub zmarł z wyziębienia. Jednak gdy pomoc
przyjdzie w porę, jest szansa na uratowanie ofiary takiej nieszczęśliwej
kąpieli. Stąd powstała idea organizowania na terenie Gminnego Ośrodka Sportów
Wodnych i Rekreacji w Kaniowie ćwiczeń z zakresu ratownictwa lodowego.
Tegoroczne odbyły się w dniu 23 lutego.
W tej akcji szkoleniowej brało udział około 75 strażaków.
Byli to druhowie ze wszystkich jednostek gminnych, dwóch sekcji Państwowej
Straży Pożarnej, pięć osób z OSP Rudołtowice oraz osiem z grupy PCK w
Czechowicach – Dziedzicach. W roli współorganizatorów i instruktorów wystąpili
Adam Ubych, Tomasz Indeka, Szymon Kidoń i Marcin Kraus. Głównym koordynatorem
czuwającym nad całością był pan Jacek Gruszka.
Cel ćwiczeń to przede wszystkim doskonalenie swoich
umiejętności i nabywanie nowych, przydatnych podczas akcji na lodzie. Na
strażaków i ratowników czekały zadania z zakresu samoratownictwa i wyciągania
poszkodowanego z wody przy użyciu siły własnych mięśni oraz sprzętu: lin,
drabiny i specjalnych sań lodowych. Kąpiel w zimnej wodzie nie sprawiła naszym
druhom trudności – odbywała się w sposób kontrolowany i w ochronnych
kombinezonach. Całość została poprzedzona zajęciami teoretycznymi w Domu
Strażaka w Kaniowie.
Sekcja Ratownictwa Wodnego przy OSP Kaniów zaprasza
wszystkich chętnych, którzy pragną nieść pomoc w charakterze ratownika. Jest możliwość
odbycia stosownych szkoleń. Z kolei Ochotnicza Straż Pożarna w Kaniowie
serdecznie dziękuje każdemu, kto w ćwiczeniach uczestniczył, lub pomógł je
zorganizować. Dodajmy, że zostały one wpisane do kalendarza ćwiczeń jako
coroczne, stąd jeżeli pogoda pozwoli, w następnych latach na akwenie OSWiR
również w zimie pojawią się strażacy.
Reszta zdjęć TUTAJ
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz