Niniejszy blog w żaden sposób nie wyraża stanowiska jakiejkolwiek instytucji, partii, organizacji, a jedynie osobiste przemyślenia i poglądy autora. Nie jest też żadnym "oficjalnym blogiem", zrobiłem go po to by się dzielić z Wami wszystkim, co mnie interesuje. Życzę wszystkim miłego czytania!

niedziela, 4 marca 2012

Haftowany Grunwald w Międzyrzeczu - wrażenia

Wyhaftować jeden z najsłynniejszych i największych polskich obrazów – czy to w ogóle możliwe? Jak się okazuje, dla chcącego nie ma nic trudnego. Wystarczą tylko jakieś dwa lata pracy, 150 km nici w 220 kolorach i 8 mln krzyżyków. Oczywiście łatwo się mówi i teoretyzuje, jednak rzucić pomysł, namówić wykonawców, zrealizować go... to już całkiem inna bajka. Rzecz z pozoru szalona udała się Janinie i Adamowi Panek z Działoszyna. Po wielu miesiącach starań, najeżonych częstokroć przeszkodami powstał największy haftowany obraz na świecie. Składa się on z 40 połączonych ze sobą części, które pracowicie tworzyły hafciarki i hafciarze z całej Polski. W sumie 35 osób. „Bitwa pod Grunwaldem”, odwzorowanie dzieła Matejki ma wymiary oryginału, czyli 9,87 x 4,26 m. Twórcy zadedykowali obraz ofiarom katastrofy w Smoleńsku z dnia 10 kwietnia 2010 r.


 
Z takiej gratki nie można nie skorzystać, zwłaszcza, jeśli obraz znajduje się tak blisko, bo w Międzyrzeczu Górnym. Ekspozycja w miejscowym Domu Strażaka prezentowana jest w dniach 27 lutego – 11 marca, w godzinach 9.00  - 18.00. Wybrałem się tam i ja. Pierwsze wrażenie...niesamowite. Dopiero przy bliższym przypatrzeniu się, można zauważyć, że nie jest to obraz malowany ale haft. Tak wiernie oddane są szczegóły. Łatwo możemy rozpoznać postacie znane z podręczników historii lub „Krzyżaków” Sienkiewicza – Wielkiego Mistrza Ulryka von Jungingena, Wielkiego Księcia Witolda, Zawiszę Czarnego z Garbowa, Jana Żiżkę z Trocnova i wielu innych uczestników starcia z 15 lipca 1410 roku.




Wystawa w Międzyrzeczu to nie tylko sam wielki obraz. Podziwiamy i inne haftowane dzieła, może w mniejszej skali, ale także bardzo pracochłonne. Dodatkowo obok Domu Strażaka mieści się „Chata Międzyrzecze”, a w niej Izba Regionalna, zaprojektowana jako tradycyjna, wiejska chata. W środku zgromadzono eksponaty z życia wsi w XIX i XX w. – narzędzia rolnicze, przedmioty codziennego użytku, wyposażenie wnętrz, stare fotografie, książki. Uważam, że każdy miłośnik historii powinien wybrać się do Międzyrzecza na weekendową wycieczkę. Więcej: www.grunwald.miedzyrzecze.org.pl

  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz