Niniejszy blog w żaden sposób nie wyraża stanowiska jakiejkolwiek instytucji, partii, organizacji, a jedynie osobiste przemyślenia i poglądy autora. Nie jest też żadnym "oficjalnym blogiem", zrobiłem go po to by się dzielić z Wami wszystkim, co mnie interesuje. Życzę wszystkim miłego czytania!

wtorek, 21 lutego 2012

Odszedł dobry gospodarz...

Są takie dni, które każą nam zmierzyć się z jakąś bolesną sytuacją. Niekiedy jest to spotkanie z tajemnicą śmierci drugiego człowieka, szczególnie śmierci nagłej. I właśnie w jej obliczu stają mieszkańcy gminy Bestwina. Tyle razy pisałem przecież na tym blogu o wydarzeniach mających miejsce w mojej rodzinnej gminie, więc jakże nie wyrazić żalu nad odejściem jej gospodarza, wójta Stefana Wodniaka?
Zmarłego znałem od czterech lat i przez ten czas mogłem obserwować, jak podejmuje on najistotniejsze decyzje, rozpoczyna i finalizuje inwestycje, stawia czoło klęskom żywiołowym. Wykazywał się aktywnością na różnych polach - politycznym, gospodarczym, społecznym, kulturalnym. Mimo natłoku zajęć zawsze znajdował czas na rozmowy, konsultacje, dawał cenne rady. Troszczył się nie tylko o sprawy bieżące, ale i o przyszłość  - przewidywał zadania jakie będzie musiała podjąć lokalna społeczność za kilka czy nawet kilkanaście lat. Dlatego kierowany szczerą wdzięcznością za wszelkie dobro, mówię po prostu - dziękuję...











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz