Niniejszy blog w żaden sposób nie wyraża stanowiska jakiejkolwiek instytucji, partii, organizacji, a jedynie osobiste przemyślenia i poglądy autora. Nie jest też żadnym "oficjalnym blogiem", zrobiłem go po to by się dzielić z Wami wszystkim, co mnie interesuje. Życzę wszystkim miłego czytania!

sobota, 5 listopada 2011

W cieniu gotyckich katedr

„Filary Ziemi” Kena Folleta przenoszą nas do średniowiecznej Anglii – kraju, w którym na brak pracy na pewno nie mogli narzekać murarze i inni rzemieślnicy budujący z kamienia prawdziwe „drapacze chmur” tamtych czasów  - katedry. Można wymieniać je bez końca – Canterbury, Westminster, Salisbury, Wells, Lincoln, York...
Akcja monumentalnej powieści toczy się wokół budowy katedry w fikcyjnym mieście Kingsbridge, gdzie mieści się jeden z większych w królestwie klasztorów Benedyktynów. Młody i ambitny przeor Philip pragnie wyprowadzić z marazmu zarówno wspólnotę jak i miasteczko, angażując wędrownego mistrza – Toma Budowniczego. Tomowi towarzyszy miłość jego życia – Ellen, syn Alfred, oraz przybrany syn – Jack. 
Czasy, w których przyszło im pracować są niespokojne. W kraju toczy się wojna domowa, nieudolny król walczy z pretendentką do tronu Matyldą. Lokalni hrabiowie, baronowie i lordowie zmieniają sojusze w zależności od koniunktury politycznej. Swoje interesy ma również Kościół, a w szczególności jeden z głównych przeciwników przeora Philipa – przewrotny biskup Waleran Bigod.
 Nie będę oczywiście streszczał olbrzymiej objętościowo, dwutomowej sagi, ale mogę powiedzieć, że o jej sile stanowi cała plejada postaci o różnorodnych charakterach i jeszcze ciekawszych przygodach. Chyba nie ma czytelnika, który nie polubiłby poczciwego Toma, odważnego Jacka lub szlachetnej księżniczki Alieny. Popularność powieści sprawiła, że na jej podstawie powstał serial – niestety zmieniono w nim kilka wątków, co może dezorientować tych, którzy zapoznali się wcześniej z dziełem literackim.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz