Niniejszy blog w żaden sposób nie wyraża stanowiska jakiejkolwiek instytucji, partii, organizacji, a jedynie osobiste przemyślenia i poglądy autora. Nie jest też żadnym "oficjalnym blogiem", zrobiłem go po to by się dzielić z Wami wszystkim, co mnie interesuje. Życzę wszystkim miłego czytania!

poniedziałek, 13 marca 2017

Sekrety bestwińskiego zamku


    Charakterystyczna bryła pałacu Habsburgów w Bestwinie, popularnie zwanego „Zamkiem” góruje nad wsią jako świadek minionych czasów i zarazem centrum administracyjne gminy. Czy znamy jego historię? Aż do teraz nie była ona przedstawiona całościowo, choć rzecz jasna pewien jej zarys dają opracowania ks. Zygmunta Bubaka albo doktora Franciszka Magi. Społeczne zapotrzebowanie na nową monografię doczekało się odpowiedzi. Ukazała się bowiem książka pt. „Zamek w Bestwinie”. Opracowania podjęła się dyrektor Gminnej Biblioteki Publicznej Teresa Lewczak przy współpracy m.in. z hrabią Leonem Stefanem Habsburgiem, panią Barbarą Romer – Kukulską, prof. Antonim Barciakiem, dr Martą Tylza – Janosz, dr Mirosławem Sikorą, red. Małgorzatą Mrowiec i wieloma innymi osobami i instytucjami takimi jak Muzeum Regionalne im. ks. Z. Bubaka.
    Pierwszy rozdział książki omawia dobra bestwińskie Habsburgów – datą początkową jest rok 1808, kiedy to ówczesny właściciel ziemski, szambelan królewski Jerzy Dobrzański z Dobrej sprzedał Bestwinę, Janowice, Kaniów Górny, Komorowice, Zabawę i Czaniec księciu Albrechtowi Kazimierzowi Sasko – Cieszyńskiemu za cenę 1 065 000 florenów monety konwencyjnej. W roku 1808 powstał Zarząd Dóbr Alodialnych a pomiędzy 1808-1813 r. Dyrekcja Dóbr w Bestwinie. W roku 1839 Bestwina przeszła pod Zarząd Dyrekcji Dóbr Żywieckich. Rozdział wymienia nazwiska kolejnych właścicieli dóbr z rodu Habsburgów oraz odnotowuje dane dzierżawców.
    Kolejno książka traktuje o historii Zamku do roku 1945. Budowę późnoklasycystycznego dworu rozpoczęto w r. 1824 i zakończono dwa lata później. Warto nadmienić, iż już w 1815 r. istniał projekt tzw. dworu wiejskiego w Bestwinie, wykonany przez Floriana Jilga, głównego architekta miasta Cieszyna. Szczegółowo omówiono budynek pod względem architektonicznym, nie zapominając o jego otoczeniu – ogrodzie warzywnym, zabudowaniach folwarcznych, gruntach ornych i parku z dębami szypułkowymi.
    „Mieszkańcy zamku bestwińskiego” oraz „Życie na zamku” są rozdziałami w znacznej mierze skupiającym się na osobie i rodzinie Arcyksięcia Leona Karola Marii Cyryla Metodego Habsburg – Lotaryńskiego mieszkającego tutaj od r. 1933. To fascynujące dzieje dobrego gospodarza, znakomitego kawalerzysty i polskiego patrioty. Dowiadujemy się, jak wychowywane były dzieci arc. Leona Karola i Marii Klotyldy Montjoye de la Roche. Interesująco przedstawia się ówczesny rozkład pokoi mieszkalnych wraz z porównaniem do dzisiejszego rozplanowania Urzędu Gminy. Nie zapomniano o życiu służby rekrutującej się spośród mieszkańców Bestwiny. Wspomnienia świadków dają wyobrażenie o codziennym życiu arystokratów – życie to wbrew pozorom nie opływało w zbytki, cechowało się racjonalnym podejściem do domowych wydatków.
    Końcowe rozważania dotyczą lat wojny i okupacji. Zamek po wyjeździe Habsburgów przechodził różne koleje losu, został upaństwowiony, mieściły się w nim Ośrodek Zdrowia, przedszkole, Gminny Ośrodek Kultury, biblioteka i mieszkania prywatne. Od roku 1998 pałac jest siedzibą wyłącznie Urzędu Gminy Bestwina, spełnia również rolę reprezentacyjną. Pod pomnikiem „Tym, co życie oddali Polsce” odbywają się uroczystości patriotyczne a przed frontonem celebrowano Dożynki i Boże Ciało. W roku 2015 budowla była świadkiem happeningu z okazji 25 – lecia samorządności. Rok wcześniej zwiedzali ją potomkowie Habsburgów mieszkający w Austrii.
    Wielką siłą publikacji są pozyskane z różnorakich źródeł fotografie, częstokroć niepublikowane. Ujrzały światło dzienne dzięki pomocy życzliwych osób: samych Habsburgów, rodzin Karcz, Ślosarczyk, Stanclik. Korzystano z archiwum „Magazynu Gminnego”, Narodowego Archiwum Cyfrowego, zasobów prasowych czy też internetowych. Autorka składa podziękowania wszystkim, dzięki którym wydanie tej wyjątkowej książki mogło dojść do skutku. Serdecznie zapraszamy do lektury! Zainteresowani mogą pytać w siedzibie Gminnej Biblioteki Publicznej w Bestwinie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz