1. House M.D.
Cyniczny aczkolwiek genialny diagnosta z Princeton Plainsboro Hospital ma na całym świecie miliony fanów. Na forach internetowych miłośnicy serialu prześcigają się w pomysłach na dalsze losy doktora, anaizują charaktery postaci, obstawiają z kim umówi się teraz dr Cuddy lub "Trzynastka". Na półkach księgarni pojawiają się opracowania w rodzaju: "Dr House - całkowicie bez autoryzacji", a sam Hugh Laurie nie narzeka na brak popularności. Dobrą minę do złej gry robią chyba tylko lekarze starający się wyłapywać w kolejnych odcinkach różne nieścisłości. Tymczasem w USA wchodzi na ekrany już 7 seria przygód Gregory'ego House'a i nic nie wskazuje na szybkie zakończenie tej produkcji.
2. Dexter
Czy seryjny morderca może być pozytywnym bohaterem? Scenarzyści i producenci z telewizji "Showtime" uznali najwyraźniej, że jak najbardziej i nakręcili serial na podstawie książki Jeffa Lindsaya "Demony dobrego Dextera". Tytułowy bohater (w tej roli Michael C. Hall) musi się dobrze nagimnastykować, aby ukryć swoje mroczne skłonności przed przybraną siostrą, ukochaną, oraz kolegami z... posterunku policji, bowiem właśnie tam Dexter pracuje w charakterze eksperta badającego ślady krwi. Nocami zaś wyrusza na łowy, aby za pomocą strzykawki, noży lub piły łańcuchowej wymierzyć sprawiedliwość kryminalistom, po których nie sięgnęła ręka wymiaru sprawiedliwości. Serial niezwykle kontrowersyjny i tylko dla dorosłych, choć z pewnością dostarczający wielu emocji.
3. Futurama
To coś dla miłośników "Simpsonów", bo stworzone przez tego samego człowieka - Matta Groeninga. Futurama (W Polsce emitowana jako "Przygody Fry'a w kosmosie") jest animowanym serialem, którego akcja toczy się w roku 3000. Bohaterowie to pracownicy firmy przewozowej "Planet Express" założonej przez profesora Huberta Fanswortha. Pewnego dnia do firmy trafia zahibernowany w 1999 r. dostarczyciel pizzy Philip J. Fry i poznaje swoich nie do końca "normalnych" przyjaciół - profesora będącego jego dalekim potomkiem, jednooką mutantkę Leelę, robota - hazardzistę Bendera, niekompetentnego lekarza - skorupiaka Zoidberga, bogatą Marsjankę Amy oraz jamajskiego biurokratę Hermesa. Świetna zabawa i bardzo absurdalny humor dla tropicieli rozmaitych niuansów.
4. Prison Break
Najlepsza i najbardziej głośna okazała się oczywiście pierwsza seria "Skazanego na śmierć". Było w niej wszystko, co w serialu nowej generacji być powinno - paleta bohaterów różniących się charakterami i umiejętnościami, brawurowe ucieczki, piękne kobiety oraz bezwzględni policjanci. Michael Scofield, młody inżynier budownictwa starający się wyciągnąć z "pudła" swojego brata Lincolna co odcinek zaskakiwał kolejnymi elementami sprytnego planu i zawsze był o krok dalej niż przeciwnicy. Niestety kolejne serie za bardzo "przekombinowano", na czym cierpiał realizm. Mimo wszystko z sentymentem wspominam niedzielne wieczory spędzane razem z Wenthwortem Millerem w stanowym więzieniu "Fox River".
5. North and South
Pora na ponadczasową klasykę. Ponieważ jestem miłośnikiem czasów wojny secesyjnej, najpierw przeczytałem powieść Johna Jakesa a potem obejrzałem serial z niezapomnianym Patrickiem Swayze. Swego czasu losami rodów Hazardów i Maine'ów fascynowała się cała Polska, byłem za mały aby to pamiętać, ale nadrobiłem sobie podczas emisji powtórki po latach. "Północ - Południe" to dobrze zrobiony miniserial, może bez fajerwerków technicznych, ale za to z wciągającą fabułą.
6. Czarna Żmija
Kwintesencja angielskiego humoru i zdecydowanie najlepszy serial z Rowanem Atkinsonem. Podły i nikczemny książę Czarna Żmija oraz jego wierny sługa Baldrick knują swoje intrygi w czterech epokach dziejów Anglii. Do legendy przeszło powiedzenie Baldricka "mam szczwany plan: oraz słynna rzepa. Ciekawostką jest, że w "Czarnej Żmii" występował mało wówczas znany Hugh Laurie, późniejszy dr House.
Inne ciekawe seriale (także animowane): Alf, Mac Gyver, Drużyna A, Cudowne Lata, Co ludzie powiedzą, Yattaman, Tygrysia Maska, Bill Cosby Show, Muppet Show, I wszyscy Razem, Tajemnicze Złote Miasta, Family Guy, Nieustraszony, Dzień za Dniem, Great Teacher Onizuka... i wiele innych.
Pora na ponadczasową klasykę. Ponieważ jestem miłośnikiem czasów wojny secesyjnej, najpierw przeczytałem powieść Johna Jakesa a potem obejrzałem serial z niezapomnianym Patrickiem Swayze. Swego czasu losami rodów Hazardów i Maine'ów fascynowała się cała Polska, byłem za mały aby to pamiętać, ale nadrobiłem sobie podczas emisji powtórki po latach. "Północ - Południe" to dobrze zrobiony miniserial, może bez fajerwerków technicznych, ale za to z wciągającą fabułą.
6. Czarna Żmija
Kwintesencja angielskiego humoru i zdecydowanie najlepszy serial z Rowanem Atkinsonem. Podły i nikczemny książę Czarna Żmija oraz jego wierny sługa Baldrick knują swoje intrygi w czterech epokach dziejów Anglii. Do legendy przeszło powiedzenie Baldricka "mam szczwany plan: oraz słynna rzepa. Ciekawostką jest, że w "Czarnej Żmii" występował mało wówczas znany Hugh Laurie, późniejszy dr House.
Inne ciekawe seriale (także animowane): Alf, Mac Gyver, Drużyna A, Cudowne Lata, Co ludzie powiedzą, Yattaman, Tygrysia Maska, Bill Cosby Show, Muppet Show, I wszyscy Razem, Tajemnicze Złote Miasta, Family Guy, Nieustraszony, Dzień za Dniem, Great Teacher Onizuka... i wiele innych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz